poniedziałek, 30 czerwca 2014

Pomysł na: Co na nowy rok?

Prawdopodobnie większość z Was, tu zaglądających, jeśli prowadzi jakieś zajęcia biblijne, korzysta z podręczników i gotowych programów. Ale może zdarzy się tu ktoś, kto gotowej książki nie używa, bo albo nie posiada, albo nie odpowiadają mu proponowane programy.

Ja do takich osób należę. Myślę, że jest to specyficzne przy prowadzeniu maluchów - nie znalazłam, jeszcze programu dla maluchów, który idealnie by mi odpowiadał. Najczęściej podpieram się kilkoma książkami, z których wyciągam co mi pasuje do lekcji, a tematy biorę bezpośrednio z Biblii, przedstawiając ją dzieciom chronologicznie. Dla osób stosujących podobny system jest ten post.

Cały miniony rok omawialiśmy Stary Testament (jeszcze kilka tematów pozostało, w Wielkiej Brytanii rok szkolny trwa aż do drugiej połowy lipca.). Począwszy od stworzenia świata, przez patriarchów, sędziów, wybranych królów i proroków. Ponieważ dla "moich" dzieci był to pierwszy rok nauki, miało to na celu przybliżenie im biblijnego świata przedstawionego i realiów.

W przyszłym roku szkolnym chciałabym zająć się z dziećmi Nowym Testamentem i osobą Jezusa. W związku z tym opracowałam wczoraj (z niewielką pomocą moich rodziców, wieloletnich nauczycieli szkółek niedzielnych) roczny plan tematów, którym chciałam się z Wami podzielić.

Zaczęłam od tego, że podzieliłam rok szkolny na trzy okresy i przypisałam im zbiory tematów:

I. Od września do grudnia, do świąt Bożego Narodzenia - tematy: co doprowadziło do przyjścia Jezusa na świat i Boże Narodzenie.
II. Od stycznia do 5 kwietnia, do Wielkanocy - tematy: życie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa.
III. Od kwietnia do lipca (u nas dłuższy rok szkolny) - nauki Jezusa i jego uczniów.

Później policzyłam ile niedzieli przypada na jaki okres. Liczyłam tylko 3/4 niedzieli z tego względu, że do września wprowadzamy jedną niedzielę w miesiącu nieszkółkową, która ma zaangażować rodziców do opieki nad dziećmi. Poza tym, myślę, że układ mnieszej ilości zaplanowanych zajęć niweluje nam niebezpieczeństwo, że Boże Narodzenie według programu wypadnie nam w okolicy lutego, kiedy jakieś zajęcia się nie odbędą, wyskoczą jakieś niespodziewane okoliczności typu konferencja w kościele albo brak dzieci na szkółce. Przy programach opracowanych na styk, czasem się tak zdarza - mnie się zdarzało. Ale wracając do ilości niedziel - wyszło mi kolejno:

I. 12 niedzieli plus niedziela okołoświąteczna.
II. 10 niedzieli plus Wielkanoc.
III. 5 niedzieli przed Zielonymi Świątkami, Zielone Świątki i 6 niedzieli do wakacji.

I. Na początek pierwszego okresu zaplanowałam tematy przypominające to, czego dzieci nauczyły się w poprzednim roku i jednocześnie wprowadzające ważne kwestie odnoszące są do Jezusa.
  1. Stworzenie świata.
  2. Upadek pierwszych ludzi (grzech).
  3. Arka Noego (obmycie z grzechu).
  4. Abraham (naród wybrany).
  5. Ofiara za grzechy (na podstawie kilku wybranych historii ze Starego Testamentu).
  6. Prorocy opowiadają o Zbawicielu (na podstawie wybranych postaci).
W okolicy drugiej połowy października zajmiemy się już Nowym Testamentem. Na samo narodzenie Jezusa składa się kilka historii, które dadzą nam czas na to, by przybliżyć dzieciom to ważne wydarzenie, przygotować je do świąt i - być może - dać im czas, by nauczyły się dobrze jakiejś kolędy, by mogły wystąpić w czasie Bożego Narodzenia przed rodzicami. Małe dzieci potrzebują na to dużo czasu, żeby się nie stresować. następne sześć lekcji będzie więc wyglądać mniej więcej tak:
  1. Zapowiedź i narodziny Jana Chrzciciela.
  2. Anioł zwiastuje Marii.
  3. Narodzenie Jezusa i przyjście pastuszków do stajenki.
  4. Mędrcy ze wschodu.
  5. Ucieczka do Egiptu.
  6. Mały Jezus w świątyni.
Później następuje niedziela świąteczna, podczas której powtarzamy całą historię o narodzeniu Pana Jezusa, ostatnie 5 lekcji.

II. Kiedy w styczniu, po świętach, dzieci wracają do nauki, czekają ich niesamowite historie o tym, co robił Pan Jezus gdy był na ziemi. Tematami będą w tym okresie:
  1. Chrzest Jezusa.
  2. Powołanie pierwszych uczniów.
  3. Uzdrowienie trędowatego.
  4. Uciszenie burzy.
  5. Córka Jaira.
  6. Nakarmienie pięciu tysięcy.
  7. Uzdrowienie głuchoniemego i niewidomego.
  8. Jezus i dzieci.
  9. Zacheusz.
  10. Wjazd Jezusa do Jerozolimy - w Niedzielę Palmową.
Na szkółce Wielkanocnej przedstawiamy dzieciom historię śmierci u zmartwychwstania, która to szkółka powinna być jednocześnie ewangelizacją, bo nikt nie jest za mały, żeby przyjąć Jezusa do swojego serca.

III. W trzecim okresie roku skupimy się na tym, czego uczył Jezus i na pierwszym kościele. I znów podzieliłam to na dwie części. Pierwsza to przypowieści:
  1. Podobieństwo o siewcy.
  2. Miłosierny samarytanin.
  3. Nie troszczcie się.
  4. Dobry pasterz.
  5. Syn marnotrawny.
Momentem przełomowym są Zielone Świątki, które w przyszłym roku przypadają na 24 maja. W ten dzień, żeby zachować utrzymywaną przez cały rok zbieżność z kalendarzem, najlepiej opowiedzieć dzieciom o zesłaniu Ducha Świętego. Po Zielonych Świątkach można zacząć wprowadzać lekcje dotyczące pierwszych chrześcijan i nauk zawartych w listach. Ja proponuję następujące tematy:
  1. Uzdrowienie chromego w bramie świątyni.
  2. Ananiasz i Safira.
  3. Piotr w więzieniu.
  4. Paweł - nawrócenie i misja.
  5. Owoce Ducha Świętego.
  6. Chrześcijańska zbroja.
Ustalony przeze mnie program zawiera jednocześnie:
  •  nawiązanie do tego, czego dzieci już się uczyły, 
  • Ewangelię i ewangelizację "w pigułce",
  • zbieżność z kalendarzem, a co za tym idzie kompatybilność przyswajania i przeżywania historii na zajęciach i zdarzeń w codziennym życiu.
A Wy, co o tym sądzicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powiedz mi, co o tym myślisz :)